wtorek, 4 maja 2010

Za granicą lepiej?

Warto chyba zwrócić uwagę na fakt, że od kilku lat Polacy coraz chętniej wybierają zagraniczne wakacje, nad Adriatykiem, Morzem Śródziemnym albo Morzem Czarnym. Pobłażliwie nieraz traktują Bałtyk, uznając go za zimne morze, a polskie wybrzeże w ogóle za region mało atrakcyjny. Być może pragną palm i bardzo wysokich temperatur, a także wielu miejsc rozrywki, klubów, dyskotek, chcą też znaleźć odpowiednie noclegi nad morzem. Ale w tym wypadku dziwi ich skłonność do wyjazdów tak daleko, gdy wszystko to, może za wyjątkiem palm, znajdą przecież na Pomorzu. Nie da się przecież zaplanować pogody, która jest niezależna od nikogo, a gdy ma się szczęście, to na brązowy kolor można opalić się i nad Bałtykiem, natomiast nie mając go wróci się bladym z Bułgarii i Włoch. Przejdźmy teraz do kwestii rozrywki. Ktoś, kto uważa, że nie znajdzie na polskim wybrzeżu wystarczającej liczby klubów, na pewno nie był nigdy w Sopocie, Władysławowie czy Łebie. Nawet w nocy latem nie da się przejść ulicami tych miast, a różnorodność ich oferty jest tak rozpięta, że może przyprawić o zawrót głowy, wliczając w to także popularne na południu Europy kluby na plaży. Kolejną ważną sprawą jest to, że noclegi nad morzem w Polsce są tak liczne i różnorodne, że z pewnością nie odstają od innych państw, a może nawet je przewyższają. Tu jest wszystko - luksusowe hotele, pensjonaty, kwatery prywatne, małe domki, kempingi i pola biwakowe, słowem, dla każdego i na każdą kieszeń. Turystyka w Polsce zresztą ma się nieźle, bo doceniają ją i inne nacje, choćby Szwedzi czy Finowie nieraz chwalą sobie wczasy nad morzem w Polsce i chętnie tu wracają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz