piątek, 30 kwietnia 2010

Konkurencja dla Bałtyku?

Juz swego rodzaju modą wśród Polaków stają się obowiązkowe wakacyjne wyjazdy za granicę, najczęściej nad któreś z ciepłych, przynajmniej takie panuje przekonanie, mórz Europy – Morze Czarne, Morze Adriatyckie i oczywiście Morze Śródziemne. Jednak polskie wybrzeże wcale nie pustoszeje, a w sezonie wciąż można spotkać tam tłumy, z tym że słychać często głosy malkontentów twierdzących, że Bałtyk nie ma turystom nic do zaoferowania. Przeanalizujmy sami zatem, czy rzeczywiście tak jest. Argumentem na to, że noclegi nad morzem warto wykupić w innych krajach, powtarzanym wręcz do obłedu, jest pogoda. Zapanowało przekonanie, że w Polsce jest zawsze zimno i podczas urlopu nie można się opalać. Nie bierze się jednak pod uwagę tego, że w całej Europie klimat się zmienia, a przez to staje się coraz bardziej nieprzewidywalny. Czy nie słyszymy nieraz od znajomych wracających z Turcji czy Grecji, że przez cały czas lał deszcz? Nie można w związku z tym zaplanować słońca nigdzie, bo to nie słucha się naszych sugestii, a w Polsce przecież często w lipcu i sierpniu bywają upały. Fakt, że nie ma żaru tropików, ale chyba nie wszyscy spędzający wczasy nad morzem uwielbiają też taki skwar. Przejdźmy teraz do plaży nad Bałtykiem, czy może kamienie spotykane w Chorwacji są przyjemniejsze? Lepiej uważajcie, żeby nie poranić sobie tam nóg o wystające skały, kiedy wchodzi się do wody. Poza tym chyba przyjemność ciepłej wody i słońca szybko miną, kiedy zostaniemy poparzeni przez meduzę, tak jak nader często ma to miejsce nad Morzem Czarnym. Bałtyk i tak nie potrzebuje obrońców, nadal będzie miał swoich wielbicieli, co poświadczą choćby Skandynawowie, chętnie wybierający noclegi nad morzem w Polsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz