czwartek, 3 lutego 2011

Poznawanie historii w terenie

Niestety w naszym kraju system edukacyjny wygląda w ten sposób, że dla większości historia stała się symbolem nudy, poprzez ciągnące się lekcje i sprawdziany z tysięcy dat, podczas gdy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Wydaje się, że aby to zrozumieć niezbędna jest możliwość obcowania z nią bardziej bezpośrednio, mając kontakt z miejscami, w których te wałkowane w szkole wydarzenia rzeczywiście się działy. Może to być nieoceniona pomoc w zrozumieniu ich istoty i realiów epoki, co pozwoli na samodzielne wyciąganie wnisoków. Można jednak tak się w to wciągnąć, że jeszcze sami będziemy chcieli zostać badaczami odkrywającymi ślady minionych lat poprzez pracę w terenie. Takich półamatorskich historyków jest sporo, można ich spotkać przeczesujących tereny, na których odbywały się mniejsze lub większe bityw zwłaszcza z czasów II wojny światowej. Niektórzy z nich potrafią znaleźć naprawdę istotne historycznie oryginalne przedmioty, jak części broni albo ciężkiego sprzętu wojskowego. Oczywiście można takie znaleziska traktować jedynie jako element kolekcji, ale wiele z nich ma też znaczenie dla rekonstrukcji wydarzeń historycznych. Dobrym przykładem jest tu Sztutowo i jego okolice, wiadomo bowiem, że mieścił się tu niemiecki obóz koncentracyjny, co sprawia, że dziś przeszukuje się te tereny używając wykrywacza metalu bardzo dokładnie. Nie jest to na Mierzei Wiślanej przypadek odosobniony, pośród nie zagospodarowanych obszarów łatwo znaleźć takie "skarby", tym bardziej że Krynica Morska była miejscem zaciekłej walki w trakcie zdobywania Gdańska przez Armię Czerwoną. Dla poszukiwaczy świetnie też nadają się na noclegi Kąty Rybackie, w których okolicy już niejeden badacz-amator dokonał ciekawych odkryć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz