piątek, 18 lutego 2011

Apartament Sopot cz. kolejna

W sierpniu zeszłego roku pojechaliśmy na wakacje. Cały rok pracy, codziennie wstajesz o tej 8 rano i wiesz, że musisz iść do pracy. To trochę dołuje, frustruje, a najgorsza jest ta rutyna. Fakt, że pieniądze z tego są. Akurat ja pracuję w marketingu, może nie tak dosłownie, ponieważ nie zajmuję się marketingiem, ale powiedzmy... pracuję w firmie marketingowej. No, w każdym razie mam dużo kontaktów w klientami. Ciągle przychodzą, wymieniamy się uśmiechami, jest miło. Chociaż czasami jak większość wie, są tacy, co szukają zaczepki we wszystkim, wszędzie itd. No więc dzisiaj przyszedł taki pacjent, co mówi, że chce zrobić promocję swojej strony poświęconej noclegom. Tak, gość ma noclegi w Sopocie i mówi, że wie jak się posługiwać internetem, zaczął cwaniakować. Musiałam wysłuchać, a nie wypadało mi przerywać mu i pokazywać, że wiem od niego lepiej.
Apartament w Sopocie to ciekawy temat, ale już była 14, a ja chciałam iść do domu. Jestem śpiąca, dzieci czekają na mnie w domu i nie chce mi się "gadać". Boże, nawet nie wiedziałam, ze można pisać tak bez sensu używając co jakiś czas słów jak luksusowy apartament sopot, noclegi w Sopocie i inne tego typu. Powinnam wspomnieć jeszcze o nie pamiętam czym, ale miałam wspomnieć. Morze jest fajne, a większość ludzi wyjeżdża poza Polskę w wakacje nie znając tego, jak duży potencjał ma to właśnie nasz ukochane Bałtyckie Morze! A apartamenty nad nim są takie piękne i jak się dobrze zagada, to można złapać na prawdę okazję!

Polecane : Wczasy z dzieckiem nad morzem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz