Parasolnik jest dużą legendą Sopotu, choć niewielu znaną. Dosyć młoda historia, parasolnika pamiętają jeszcze starsi sopocianie jak i młodzi jeszcze ludzie, którzy za tamtych czasów byli dziećmi. W końcu umarł on w 1992 roku.
Parasolnik był uroczym Panem o wysokości półtora metra, krzywych nogach. Miał wyjątkowe podejście do dzieci, rozdawał mnóstwo cukierków i zawsze chciał, aby dzieci pozostały dziećmi. Uwielbiał spacerować po Monciaku, po Sopockim Molo, uwielbiał przede wszystkim cały Sopot. Przebierał się w inne postaci, za pielęgniarkę, cygankę wróżącą z kart, dziewczynkę w warkoczykach. Do tego wszystkiego przebierał się w różne sukienki i zakładał peruki, co niesamowicie bawiło ludzi.
Był wyjątkową osobą, która kochała zwierzęta, zwłaszcza koty - one chodziły za nim wszędzie. Ci, którzy go pamiętają, wspominają, że był cudownym i uroczym człowiekiem.
Kiedyś, gdy do Sopotu przyjeżdżali bogaci ludzie, ponieważ był on dosyć drogim i luksusowym miastem. Wynajmowali różne noclegi w Sopocie, zaś młodzi dotychczas mieszkańcy Sopotu, stali na peronie i proponowali nowo przyjezdnym tanie pokoje sopot. Gdy latem było słońce, było ciepło - a wiemy, że pogoda płata nam figle, na plaży zbierały się tysiące ludzi. Dzisiaj właściwie też się to nie zmieniło, ponieważ do Sopotu przyjeżdża mnóstwo ludzi na wakacje. Nie zniechęca ich pogoda, a dodatkowym motywatorem jest zaliczka wpłacona na poczet apartamentu w Sopocie w centrum. Taki apartament słono kosztuje, dlatego motywacja jest to wielka.
Dojazd do Sopotu jest bardzo dobry. Chociaż drogi mogą pozostawiać wiele do życzenia, to nie aż tak dużo, co kolej PKP. Jedzie ona chociażby 7 godzin z Warszawy i nie zapowiada się, że to się zmieni. Warto jednak przesiedzieć lub przespać ten czas w tanim pociągu, jakim jest słoneczny. Bilet kosztuje zaledwie 30 złotych, z czego połowa dla studentów.
Przyjedź za 15 złotych nad morze!
Polecane : Noclegi Stegna Sztutowo apartamenty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz